17.2.2022
No items found.

Walentynki po śląsku

Sanktuarium św. Walentego w Bieruniu

Od stycznia w sklepach jesteśmy bombardowani serduszkami. Tłuściutkie amorki rozpychają się w witrynach kwiaciarni i supermarketach. Każdy wie, że to święto traktujące miłość komercyjnie pochodzi z USA. Jednak nie wielu z nas wie, w jaki sposób łączy się ono ze Ślązakami i że święty Walenty to nie tylko patron zakochanych. By się o tym przekonać wystarczy odwiedzić jedno ze śląskich miasteczek.

walentynki bierun
freestocks.org / Adam Mamok

Pierwsza wzmianka o kościele św. Walentego pochodzi z początku XVII wieku, ale wybudowany był on z pewnością znacznie wcześniej. Był on potrzebny mieszkańcom, gdyż książęta pszczyńscy będący protestantami zadecydowali, że w na ich ziemi to wyznanie będzie dominujące. Tym samym przekształcili bieruński kościół parafialny pw. św. Bartłomieja dla luteranów.

Z czasem, gdy kościół św. Bartłomieja wrócił w ręce katolików proboszcz ks. Jan Kanty Żychoń uzyskał z Rzymu odpust na święto św. Bartłomieja i św. Walentego. W dzień wspomnienia świętych, po odwiedzeniu kościołów wierni uzyskują darowanie wszystkich win.

Poświęcanie kościołów św. Walentemu nie było powszechną praktyką. Prawdopodobnie wynikało to z lokalizacji kościoła. Znajdował się on poza miastem niedaleko miejsca gdzie grzebano tych, którzy nie byli godni, aby zostać pochowani na parafialnym cmentarzu. Św. Walenty jest patronem chorób umysłowych, które dawniej uważane były za znamiona opętania. Samobójców, zabójców i innych którym odmawiano kościelnego obrządku. Z podań mieszkańców wynika, że powszechne w Bieruniu były zachorowania na padaczkę, a Walenty jest również patronem epileptyków.

W kościele znajdują się relikwie świętego, które wierni całują przechodząc najpierw na kolanach wokół ołtarza. Bierunianie przypisują wiele cudów św. Walentemu. Zarówno tych, dotyczących całej społeczności, na przykład uchronienie przed zarazą, jak i dotyczących powrotu do zdrowia wielu osób.

W przypadku bieruńskiego sanktuarium można uznać, że wpływ amerykańskiej kultury pozwala mu na jego ponowny rozkwit. Wcześniej przybywali do niego chorzy, a dziś spotkać możemy w nim zakochanych, którzy w tym śląskim sanktuarium modlą się o swoje związki.

Zresztą jak wiemy z doświadczenia zakochanie ma wiele wspólnego z obłędem. Nic dziwnego, że szukamy wtedy wsparcia u tego samego świętego. Mówimy przecież, że „szalejemy z miłości”. Hormony wytwarzające się w naszym ciele są zbliżone pod względem struktury do substancji psychoaktywnych.

Ale nie tylko potrzeba kultu może być przyczyną odwiedzenia bieruńskiego sanktuarium. „Walencinek” jest uznany za zabytek i należy do Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego. Mały drewniany kościół, a za nim cmentarz który przypomina park wyglądają malowniczo o każdej porze roku.

Warto odwiedzić sanktuarium św. Walentego, chociażby dlatego że jest ono zupełnie inne niż pozostałe śląskie sanktuaria. Zabytkowy budynek, obrzeża miasteczka, cisza i szumiące drzewa za budynkiem pozwalają na modlitwę i kontemplację sztuki sakralnej.

Dla jednych kościół św. Walentego stał się miejscem refleksji i oswobodzenia się z dręczących uczuć. Inni wyrażają tu swoją tęsknotę iluzorycznym szczęściem, jakim jest poczucie zakochania.

This is some text inside of a div block.
Autor:
Daria Socha

Więcej artykułów

Wehrmacht, nasi chłopcy
No items found.

Gilotyna stała w Katowicach

Autorów wystawy „Nasi chłopcy” w Muzeum Miejskim w Gdańsku posądzono o relatywizację hitlerowskich zbrodni i pochwałę narodowej zdrady. Poświęcona jest obecności autochtonów w Wehrmachcie. Byli oni zaciągani do niemieckiego wojska pod bezpośrednią groźbą kary śmierci i obozów koncentracyjnych dla ich rodzin. Dokładnie ten sam problem występował na Górnym Śląsku.

Czytaj dalej
Moltke, Krzyżowa
No items found.

Zdrajcy zmanipulowanych

Mija właśnie 81 rocznica zamachu na Adolfa Hitlera. Dziś obchodzona uroczyście, a dzieci pomordowanych bohaterów antyhitlerowskiego ruchu oporu przyjmowane przez głowy państwa. Po 1945 roku ci sami ludzie byli jednak jako dzieci wyśmiewani, opluwani, poniewierani jako potomkowie zdrajców.

Czytaj dalej
lajbik mazelonki kiecka
No items found.

Wypędzone kiecki

Jeszcze 40 lat temu kościoły w górnośląskich wioskach zdominowane były przez autochtoniczne kobiety ubrane w jupy i szpindery. Nowi, napływowi sąsiedzi robili sobie powszechnie z nich drwiny. Tradycyjne stroje były inspiracją do poniżania ich właścicielek. Mimo tego, do lat 70. XX stulecia mazelonki dominowały górnośląski krajobraz.

Czytaj dalej