Joachim Glensk należał do grona członków założycieli Konwersatoriom Eichendorffa, które powstało przed 30 laty. Po śmierci Adolfa Kühnemanna wydawało się, że stowarzyszenie się rozpadnie. Tymczasem prof. Glensk podjął się w 2019 dzieła ratowania organizacji. Objął stanowisko prezesa i dzięki jego zaangażowaniu ilość realizowanych projektów rozwinęła się na nieznaną dotąd skalę. Zawsze służył pomocą i kompetentną radą. Zawdzięczamy mu bardzo wiele i jego odejście stanowi dla nas wielką stratę. Nasz prezes był także wybitnym prasoznawcą i historykiem Górnego Śląska. Do końca był aktywny zawodowo. Prof. zw. dr hab. Glensk umarł 7.01.
Udostępnij:
Poprzedni
Następny
Prof. zw. dr hab. Joachim Glensk urodził się w Opolu, ale pochodzi od pokoleń z Tarnowa Opolskiego, gdzie jego ojciec był mistrzem kowalskim i starszym cechu. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie również obronił pracę doktorską. Tytuł profesora tytularnego otrzymał w 1997 roku. Przez wiele lat związany z Instytutem Śląskim w Opolu, gdzie przez wiele lat pełnił wiele istotnych funkcji m.in. jako kierownik Pracowni Badań Prasoznawczych i Upowszechnienia Kultury, zastępca kierownika Zakładu Kultury Współczesnej (1974-89), kierownik Samodzielnego Zespołu Badań Prasoznawczych (1989-91). W latach 1991-2005 pracował na WSP w Opolu (od 1994 r. Uniwersytet Opolski) jako kierownik Zakładu Dziennikarstwa Instytutu Nauk Społecznych(1992-2001), oraz po uzwyczajnieniu jako kierownik Katedry Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa (2001-2005). Członek Komisji Prasoznawczej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Autor 40 książek.
This is some text inside of a div block.
Autor:
Udostępnij:
Poprzedni
Następny
Więcej artykułów
No items found.
Gilotyna stała w Katowicach
Autorów wystawy „Nasi chłopcy” w Muzeum Miejskim w Gdańsku posądzono o relatywizację hitlerowskich zbrodni i pochwałę narodowej zdrady. Poświęcona jest obecności autochtonów w Wehrmachcie. Byli oni zaciągani do niemieckiego wojska pod bezpośrednią groźbą kary śmierci i obozów koncentracyjnych dla ich rodzin. Dokładnie ten sam problem występował na Górnym Śląsku.
Mija właśnie 81 rocznica zamachu na Adolfa Hitlera. Dziś obchodzona uroczyście, a dzieci pomordowanych bohaterów antyhitlerowskiego ruchu oporu przyjmowane przez głowy państwa. Po 1945 roku ci sami ludzie byli jednak jako dzieci wyśmiewani, opluwani, poniewierani jako potomkowie zdrajców.
Jeszcze 40 lat temu kościoły w górnośląskich wioskach zdominowane były przez autochtoniczne kobiety ubrane w jupy i szpindery. Nowi, napływowi sąsiedzi robili sobie powszechnie z nich drwiny. Tradycyjne stroje były inspiracją do poniżania ich właścicielek. Mimo tego, do lat 70. XX stulecia mazelonki dominowały górnośląski krajobraz.
Chcesz być na bieżąco z nowymi materiałami naszego autorstwa? Zasubskrybuj nasz newsletter!
Dziękujemy za subskrypcję naszego newslettera. Twój adres został pomyślnie zapisany na naszej liście mailingowej.
Coś poszło nie tak.
Klikając przycisk Zapisz się wyrażasz zgodę na warunki Polityki prywatności.
Klikając „Akceptuj wszystkie pliki cookie”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy wykorzystania witryny i wsparcia naszych działań marketingowych.