Wstęp do muzeów w czeskim Kraju Śląsko-Morawskim jest wolny
Czasy koronowirusa mają też czasami swoje dobre strony. Czeskie powiaty na południe od Województwa Śląskiego odczuły boleśnie ograniczenia ruchu turystycznego. By zainteresować regionalnymi atrakcjami zarówno własnych mieszkańców, jak i sąsiadów z Polski wprowadzono do końca września bezpłatny wstęp do muzeów, pałaców, parków i skansenów. Warto je teraz odwiedzić.
Udostępnij:
Przygraniczne tereny południowego sąsiada są wyjątkowo ciekawe. Zwłaszcza dla Autochtonów, ponieważ te niegdyś zamożne tereny znajdowały się w granicach administracyjnych Śląska i setki lat stanowiły z nim jedną całość. Tereny te wykazują też zdumiewające podobieństwa w stosunku do Górnego Śląska. I są też świadectwami naszej własnej historii. O utrwalenie historycznych artefaktów zadbano tam natomiast znacznie staranniej, niż w Polsce.
Byłoby bez sensu opisywać wszystkie darmowe atrakcje, które można znaleźć często w odległości kilku czy kilkunastu kilometrów za południową granicą. Niżej link do większości atrakcji w nadziei, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Przed II wojną światową społeczność polska w Niemczech miała status mniejszości narodowej. Była aktywna nie tylko na Górnym Śląsku, ale również w Berlinie czy Zagłębiu Ruhry. Status ten został odebrany przez hitlerowców w 1940 roku, ale przywrócony już w 1951 roku. Na jego powtórne odebranie zgodzili się negocjatorzy Traktatu Polsko-Niemieckiego w 1991 roku.
Autochtoni na Górnym Śląsku najczęściej postrzegają się albo jako Ślązacy, albo jako Niemcy. Państwo Pruskie popadło w zapomnienie i prawie nikt się z nim tu nie identyfikuje. Zupełnie inaczej jest w czeskiej części Górnego Śląska. Tam Państwo Wilhelma II jest dla wielu kluczem do tożsamości. Tradycje te są również aktywnie kultywowane.
Carl Ulitzka był w okresie międzywojennym największym moralnym i politycznym autorytetem na Górnym Śląsku. Nie stronił też od ważnych urzędów. Jako przewodniczący górnośląskiej partii Centrum miał długo kluczowy wpływ na życie regionu. Dwukrotnie wygnany z Raciborza. W 1939 usunięty z parafii przez Gestapo i w 1945 roku przez nowych rządzących. Dziś raciborskie elity domagają się przeniesienia jego grobu do Raciborza.
Klikając „Akceptuj wszystkie pliki cookie”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy wykorzystania witryny i wsparcia naszych działań marketingowych.