9.8.2021
No items found.

Historia w cmentarnym ambiente

Płot z dziejów mniejszości niemieckiej w Leśnicy

Organizacja mniejszości TSKN prezentowałaby się zapewne najchętniej jako nowoczesne i pozytywnie wpływające na rozwój regionu środowisko. Ale już na pewno nie chciałaby zapewne, żeby kojarzoną ją z płotem, czy barierą. Tymczasem na rynku w Leśnicy wybudowano monstrum, które ma co prawda prezentować pozytywną historię mniejszości niemieckiej, ale stanowi irracjonalną komunikacyjną przeszkodę. Ten fatalny sygnał udekorowano dodatkowo cmentarnymi kwiatami.

wieniec
Fot. NK

Organizacja mniejszości TSKN prezentowałaby się zapewne najchętniej jako nowoczesne i pozytywnie wpływające na rozwój regionu środowisko. Ale już na pewno nie chciałaby zapewne, żeby kojarzoną ją z płotem, czy barierą. Tymczasem na rynku w Leśnicy wybudowano monstrum, które ma co prawda prezentować pozytywną historię mniejszości niemieckiej, ale stanowi irracjonalną komunikacyjną przeszkodę. Ten fatalny sygnał udekorowano dodatkowo cmentarnymi kwiatami.

Mniejszość niemiecka obchodzi 30-lecie swojego istnienia. Wystawa na leśnickim rynku miała na celu przypomnienie historii organizacji od jej początków do dnia dzisiejszego.

W zamierzeniu autorów wystawy miała prezentować osiągnięcia TSKN w obszarze kultury i oświaty. Stare, nieznane zdjęcia oglądamy oczywiści wszyscy chętnie, często ze wzruszeniem. I one to tez miały szanse stać się główną siłą leśnickiej wystawy. Tymczasem sprawia wrażenie, jakby stanowiła tylko pretekst do przesadnej prezentacji twarzy współczesnych jej liderów.

Nie wiadomo też, w jaki sposób z wystawa na temat 30-lecia historii TSKN koreluje wielkimi z portretami przypadkowych członków organizacji. Widnieją tam co prawda tablice z informacjami, że jest to część „Kampanii informacyjnej pokazującej pozytywne aspekty bycia „mniejszością” narodową i życia z „mniejszością”. Przeczytać możemy na nich również, że „świadomość kim jest mniejszość, co ją wyróżnia w społeczeństwie polskim pozostaje na odczuwalnie niskim poziomie. Tak zrodził się pomysł na wyjątkową (sic!!!) kampanię, która przybliżając ciekawe postacie ze środowiska Mniejszości Niemieckiej, pokazuje, że bycie częścią społeczności narodowej jest czymś wyjątkowym”.

I w ramach tej „kampanii” widzimy co prawda szereg sympatycznych i niewątpliwie budzących sympatię ludzi. Ale też niczym się nie różniących od polskich sąsiadów. W jaki sposób mają oni udowadniać „pozytywny aspekt bycia „mniejszością narodową” jest całkowitą zagadką.

Wystawie nie towarzyszy jakaś czytelna, przewodnia myśl. Sprawia raczej wrażenie, jakby to było kilka przypadkowych wystaw jednocześnie. „Historia mniejszości niemieckiej” , wystawa zdjęć w ramach przygotowania do kolejnej kampanii wyborczej liderów TSKN i zupełnie niezrozumiała galeria wielkich portretów przypadkowych osób. Nawet autor tych zdjęć pozostał anonimowy, co już w ogóle odbiera tej części wystawy jakikolwiek sens.

Oczywiście powieszenie tablic na budowalnym płocie jest najtańszym i najbardziej efektywnym sposobem ich prezentacji każdej wystawy plenerowej. I niewątpliwie słusznym. Jest to poza dyskusją.

Ale przy odrobinie wyobraźni można było zaaranżować na Leśnickim rynku jakąś przestrzeń, rodzaj labiryntu w którym można byłoby te tablice zaprezentować. Zbudowanie z historii TSKN muru było tyleż niezamierzonym, co fatalnym sygnałem.  Wywołującym dokładnie odwrotne uczucia od tych, jakie zapewne przyświecały autorom tych tablic.

Groteski tej wystawie nadało niewątpliwie udekorowanie jej cmentarnymi kwiatami. Przykre, bo wyglądało to tak, jakby ktoś z TSKN chciał zadrwić.

This is some text inside of a div block.
Autor:

Więcej artykułów

Prezydent Jacek Wojciechowicz Razem dla Raciborza
Kultura
Ludzie
Polityka

Kolega Eichendorffa na zebraniu DFK

Kiedy w połowie lat 90-tych Jacek Wojciechowicz był wiceprezydentem Raciborza, odbudował pomnik Eichendorffa w samym centrum miasta. W późniejszych latach kolejni prezydenci nie wykazywali się już takim zrozumieniem dla potrzeb środowisk niemieckich w Raciborzu. Wojciechowicz, który stara się po 30 latach o powtórny wybór na prezydenta, pragnie do tamtych tradycji nawiązać.

Czytaj dalej
Grupa Regios
No items found.

“Regios” czyli postulat środka

Z rozczarowania różnymi organizacjami autochtonów część środowisk młodzieżowych postanowiło założyć niezależną organizację młodzieżową Regios. W swoich założeniach nawiązuje ona do holistycznego spojrzenia na historię regionu ze szczególnym uwzględnieniem czasów cesarstwa. Oficjalnej organizacji mniejszości niemieckiej dalece się jednak nie chcą podporządkować.

Czytaj dalej
Premiera filmu
No items found.

Von Lichnowsky na zamku Piastów w Raciborzu

O rodzinie von Lichnowsky wiedziano w Raciborzu dotąd niewiele. Uchodzili raczej za jedną z wielu arystokratycznych rodzin na Górnym Śląsku. Dopiero benedyktyńska cierpliwość Natalii Klimaschka w poszukiwaniu dawno zapomnianych źródeł stała się punktem wyjścia do realizacji filmu o tej niezwykłej rodzinie. Konwersatorium Eichendorffa zorganizowało jego prezentację na zamku w Raciborzu.

Czytaj dalej